"Pod zapchlonym karczmarzem"

Thunderfist

Karczmarz przychodzi i podaje to wino. A Ci dwaj kolesie wyglądają tak jakbyś ich wrzątkiem oblał. Podchodzą do was i łapią za szaty. Jeden z nich ma blizne przez połowę twarzy a drugi nie ma oka. Najwyraźniej chcą z wami zrobić to samo co z ostatnimi. Jednak nie idzie im łatwo dosyć skutecznie się bronicie. W końcu jeden z nich pada trupem, a drugiego Kuchcik przygniata do ziemi kolanem i ...

Kuchcik · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Uderzam jego głowę tak ,żeby go ogłuszyć. jeśli mi się to udaję to staram się go podnieść ,i wynieść do swego pokoju ,żeby tam go przesłuachć. Jeśli ktoś chcę mnie powstrzymać powołuję się na autorytet swego kosciola.

Thunderfist

NIkt Cie nie zatrzymuje, i bez problemu docierasz z kolesiem do swojego pokoju.

Hennet

(patrze na niego ze zdziwieniem) "HAHAHA. Jestem drowem, do tego magiem, czyli reasumując, skoro nie jestem z moimi ziomkami to musiałem zostac wygnany, i tak jest ..... No po części, bo oni mie chcieli wykończyć dla władzy i teraz jestem nikim!!! Ale ja jeszcze wróce!!! Jednak narazie jestem co najwyrzej żebrakiem bez grosza przy duszy!!!"( ciska na stół pusta sakwe)

Kuchcik · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zamykam drzwi (oczywiście jeśli drow idzie ze mną to go wpuszczam do srodka) i staram się ocucić naszego gościa .

Hennet

Ide za nim i zamykam drzwi na klucz, a krukowi każe czekać przed drzwiami i pilnować.

Thunderfist

Ocuciliście go a on parskając i klnąc gada
"Czego mie uwienzili ku**** je****?!"

Hennet

(wale gościa w twarz tak po drolemu) "Zamknij pysk my tu zadajemy pytania"

Kuchcik · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

"Jak sie nazywasz? Kto cie nasłał na tyych trezch ludzi i dlaczego?"(Jednoczesnie go przeszukuje czy nie ma ukrytej broni)

Hennet

(staje przy drzwiach tak dla bezpieczeństwa i słucham w rękach trzymam dwa topory) "Jak bedziesz grzeczny to może cie wypuszcze"

Thunderfist

"Ku**y dejcie mi swiynty spokój, joi jeno od czornej roboty tu je, to Jednook był od myślenia a wyście go zaje**** sku*******!! Jo nie wiym czamu my kopali tych kolesi, Jednook mi kozoł to zech kopoł, ale wiym yno że Jednookowi też ktoś kozoł ale nie wiym kto"

Hennet

"Lukasz co myślisz gada przawde bo jakos mu nie wierze"(na ręce czarodzieja pojawia sie mały płomyk)"Może go podpiec?"

Kuchcik · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Spokojnie ,nie jestem tu by Cię skrzywdzić. Chcę tylko byś powiedział kilka informacji ,które są mi potrzebne. Jak mi je powiesz to od razu Cie wypuszcze. Po pierwsze czy Jednooki mial jakąś rodzinę? Poza tym powiedz mi czy ostatnio z kimś się reguralnie spotykał ,lub też spotkał się z kimś w jakis niezwykłych okolicznościach?"

Hennet

(krzywie sie na widok tak mało wyszukanego przesłuchania i gasze płomień) "No to niech będzie po twojemu"(chowam broń)

Thunderfist

"Panie nie, nie podapalaj panie nie nie!!! Jo powiym powiym, wszystko powiym!" Wystrachany wygina się łuk i pada omdlały na ziemię.